zmienna stopa

Jeśli państwo do tego dopuści, to polską gospodarkę czeka nie armagedon, a hekatomba – ostrzega w rozmowie z money.pl prezes mBanku Cezary Stypułkowski. Mowa o podważaniu kredytów złotowych opartych o WIBOR. Na alarm biją już najważniejsi urzędnicy naszego państwa.

Mam tu na myśli rynek wymiany walut. Ludzie przecież przechodzą obok kantoru i dobrze wiedzą, że ten rynek jest zmienny i wiedzą, że kantory nie publikują metodologii ustalania kursu. I wiem, nawet patrząc we własną aplikację mBanku, że ten kurs się co 30 sekund zmienia. Po prostu tak funkcjonuje rynek i wiara w to, że my przy pomocy bardzo rozbudowanego opisu będziemy w stanie doprowadzić do tego, że rynek się zmieni, jest naiwne. Bo https://udraznianie.ovh/udraznianie-rur-lomianki-2/ istotą problemu frankowego jest to, że złoty się radykalnie osłabił wobec franka szwajcarskiego – podkreśla prezes mBanku, nawiązując do 15 stycznia 2015 r., kiedy to frank szybko się umocnił po decyzji szwajcarskiego banku centralnego.

Cezary Stypułkowski zwraca uwagę, że czeska korona w tamtym czasie tak mocno nie zareagowała. To, co wydarzyło się w Polsce, jest jego zdaniem „konsekwencją polityki fiskalnej rządu i polityki monetarnej NBP”. – Jeden kraj dopuścił do osłabienia się lokalnej waluty, a drugi tego nie zrobił. Znaleziono więc pewien pretekst – argumentuje.

Nad polskim sektorem bankowym zbierają się czarne chmury – przestrzegają bankowcy. Oprócz spowalniającego PKB Polski, obciążeń regulacjami i ustawami takimi jak wakacje kredytowe oraz opinii rzecznika TSUE ws. kredytów frankowych, dochodzi zupełnie nowe zagrożenie. Może ono z niespotykaną dotąd siłą uderzyć w branżę finansową udrażnianie zlewu łomianki i całą polską gospodarkę, przez co dotknie każdego z nas. Chodzi o dopiero kiełkujące kłopoty z podważaniem kredytów złotowych opartych o WIBOR.

Te sumy uderzają w kapitały banków, które są niezbędne do udzielania nam kredytów. A brak kapitału to brak akcji kredytowej, panika i krach bankowy, taki jaki obecnie obserwujemy przy Silicon Valley Bank w USA. Z tym że tam załamanie dotknęło lokalnych banków, a nie największych podmiotów, jak mogłoby to wyglądać u nas. Straty nad Wisłą byłyby więc niepowetowane i podmyłyby nasz potencjał gospodarczy na długie lata.

Z drugiej strony pojawiają się głosy, że sektor sporo zarobił na podwyżkach stóp procentowych. Jak wynika z danych podanych przez NBP, w minionym roku cały sektor bankowy zarobił 13,1 mld zł wobec 6 mld zł w 2021 r. Kapitały własne wyniosły z kolei ok. 200 mld zł. Zdaniem banków to i tak zbyt mało, by stymulować kredytami m.in. inwestycje, które za rządów PiS spadły do najniższych poziomów w historii (ok. 17 proc. PKB), co oddaliło nas od średniej europejskiej w tej kwestii (ok. 22 proc. PKB). A podniesienie stopy inwestycji było jednym z głównych założeń Strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, sygnowanej nazwiskiem premiera

Coraz więcej kancelarii prawnych zachęca Polaków do składania pozwów przeciwko bankom w tej sprawie. Czym to się może zakończyć i dlaczego jest tak groźne?

Ten wpis został opublikowany w kategorii Uncategorized i oznaczony tagami , , , , . Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz